Ks. Marek Chmielewski

Wierzę

Św. Józef z Nazaretu

Jak łatwo powiedzieć: „Wierzę…!”? Ileż razy w życiu każdy z nas deklarował, że wierzy w Boga… Ale czy za tym idzie postawa wiary, czyli podporządkowanie całego życia wymaganiom, jakie wynikają z uznania Chrystusa za swego Pana i Zbawiciela? Przecież nie wystarczy wierzyć w Boga. Bogu trzeba zawierzyć — zaufać, jak dziecko! Wszakże, jak pisze św. Jakub Apostoł, także złe duchy wierzą w Boga, z pewnością bardziej niż my, bo jako istoty duchowe mają znacznie lepszy ogląd spraw duchowych. Jednak Mu nie ufają, nie kochają Go, lecz wprost Go nienawidzą (por. Jk 2, 19).

Natomiast postawy wiary uczmy się od św. Józefa z Nazaretu — wspaniałego, prawdziwego mężczyzny. Miarą jego charakteru nie była siła fizyczna, którą niektórzy mężczyźni lubią się popisywać, ani nie mocne, czasem bardzo wulgarne słowa, lecz w milczenie, przeniknięte miłością do Boskiego Dziecięcia i Jego Matki, oraz głęboka pokora wobec niepojętych wyroków Bożej Opatrzności. Właśnie w tym milczeniu i pokorze najbardziej ujawnia się jego wiara godna naśladowania, zwłaszcza przez mężczyzn.

Męski kształt wiary Józefa z Nazaretu wyraża się nie w słowach, lecz w czynach. Jak zaznaczył bł. Jan Paweł II w adhortacji o św. Józefie pt. Redemptoris Custos, Ewangelie nie notują żadnego słowa wypowiedzianego przez Opiekuna Jezusa. Nie znaczy to, że nic nie mówił. W ten sposób autor biblijny chciał podkreślić jego szczególną cechę — wiarę, która za każdym razem znajdowała wyraz w czynach.

Tak było, kiedy nie wiedząc o zwiastowaniu anielskim, Józef chciał wycofać się z małżeństwa z Maryją, aby nie narazić Jej na przykre konsekwencje nieślubnego macierzyństwa. Wtedy we śnie anioł objawił mu Boży zamysł. Bez wahania nie tylko poślubił Maryję, ale przyjął rolę opiekuna Jezusa. Podobnie było, gdy anioł polecił mu uciekać do Egiptu przed prześladowaniem Heroda. Po kilku latach w ten sam sposób otrzymał rozkaz powrotu do Ojczyzny. Może dla kogoś sen jest tylko nic nie znaczącym, spontanicznym procesem psychicznym. Ale nie dla św. Józefa — człowieka żywej wiary. On posiadł sztukę mądrego milczenia. Dzięki niej wsłuchiwał się w głos sumienia i umiał we wszystkim rozpoznawać wolę Boga, a także podejmować zgodne z nią działania. Czyż nie na tym polega żywa wiara? Wiara prawdziwe męska?