Jezus doświadczył śmierci jak wszyscy ludzie i został pogrzebany. Zstąpił jak inni do krainy umarłych, ale jako Zbawiciel ogłaszając dobrą nowinę uwięzionym duchom. Wyzwolił sprawiedliwych, którzy byli pogrążeni w cieniu śmierci. Zstąpienie do piekieł oznacza, że odkupienie rozciąga się na wszystkich ludzi wszystkich czasów i miejsc.

Jezus otworzył naszym zmarłym i nam samym drogę do domu Boga Ojca. Jednak rzeczywistość piekła pozostaje jako konsekwencja odrzucenia miłości Boga. W pewien sposób dotykam jej już tu, gdy doświadczam pustki, pogrążam się w rozpaczy. Ale nie jestem w tym sam. Czy przywołuję Jezusa, by wyprowadził mnie z takiego wewnętrznego piekła?