Ołtarz św. Ignacego Loyoli (1491-1556) (dawna kaplica św. Alojzego Gonzagi)
Jest to prześliczny obraz namalowany prawdopodobnie przez Szymona Czechowicza i pochodzący, podobnie jak obraz św. Franciszka Ksawerego, z Połocka. Namalowany w XVIII wieku, olejno na płótnie przedstawia w górnej części Trójcę Świętą. Jezus odziany w tunikę, z pełnym wdzięku wzrokiem wpatruje się w Ojca. W tym spojrzeniu widać całkowite posłuszeństwo i poddanie się woli Ojca. To spojrzenie pełne miłości zaprowadziło Jezusa na krzyż, na który Chrystus wskazuje.
Nad Ojcem i Synem unosi się Duch Święty w postaci gołębicy.
Niżej pod sceną Trójcy Świętej znajduje się Matka Najświętsza podtrzymywana przez putta.
W dole w ziemskiej strefie ukazany jest św. Ignacy, który klęcząc pisze regułę życia zakonników: ubóstwo, posłuszeństwo i czystość. Artysta przybliża nam te śluby personifikując je w postaciach trzech kobiet:
- Ubóstwo przedstawia kobieta trzymająca chleb, jej ciemny strój przypomina z powagą o szacunku do tego ślubu.
- Kobieta mająca rozłożoną na kolanach mapkę i wskazującą palcem na dowolny punkt mówi, że zakonnicy pójdą dokądkolwiek Opatrzność Boża ich pośle, wyrażona w woli posłuszeństwa. Niektórzy z nich ten ślub przypłacą życiem, co wyraźnie zaznaczył malarz, ubierając kobietę w czerwony płaszcz.
- Trzecia kobieta jest symbolem czystości, stąd trzyma w dłoni białe kwiaty i odziana jest w biały strój.
Obok obrazu znajdują się różne figury:
- Po prawej stronie ołtarza widoczny jest św. Tomasz z Akwinu (1227-1274), ukazany w stroju dominikańskim z łańcuchem rektorskim na ramionach. Na łańcuchu znajduje się medal z gwiazdą – symbolem jego wiedzy.
- Po lewej stronie jawi się naszym oczom św. Karol Boromeusz (1538-1584). Święty biskup z Mediolanu oprócz szat biskupich ma na szyi zawieszony sznur z węzłami, znakiem pokuty. Jego oblicze pełne ascezy skierowane jest ku górze. Po bokach ołtarza są dwa anioły.
Niegdyś znajdował się tu obraz św. Alojzego Gonzagi, który podzielił los podobny do pozostałych nieistniejących obrazów.
Freski poświęcone są św. Alojzemu Gonzadze i św. Stanisławowi Kostce.
Na sklepieniu Mayer ukazuje świętego Alojzego, który ubrany w sutannę i komżę w asyście aniołów zjawia się św. Marii Magdalenie de Pazzis.
Na ścianie widoczny jest inny moment z życia świętego – modlitwa Alojzego przed Najświętszym Sakramentem.
Po przeciwległej stronie Mayer umieścił św. Stanisława Kostkę, w szatach szlachcica, a więc jeszcze przed wstąpieniem do zakonu. Święty ukazany jest w momencie, gdy chory i niemal umierający modli się do Matki Bożej z Dzieciątkiem, która uzdrawia go.
Historia życia i śmierci tych świętych jest bardzo podobna, dlatego artysta połączył te dwie postacie.
Kończąc spotkanie w tej kaplicy ze wspaniałymi świętymi, koniecznie należy zatrzymać się przy rzadko spotykanym obrazie przedstawiającym scenę śmierci Świętego Józefa.
Obraz ten jest kopią dzieła słynnego malarza włoskiego Marcina Altomontego: Przy św. Józefie czuwa Maryja i Chrystus. Św. Józef z ufnością patrzy na Jezusa. Nad tą sceną Bóg Ojciec otwiera niebiosa na przyjęcie tego, który był Jego cieniem.
Obok obrazu znajdują się postaci ewangelistów zaś na filarach epitafia dwóch wspaniałych biskupów: Pieńkowskiego (1786-1863) i Baranowskiego.