Czyn ludzki oceniamy jako moralnie dobry, gdy jednocześnie jest dobry jego przedmiot (zachowanie, działanie, rzecz), dobry cel (intencja) i okoliczności. Niedopuszczalne jest czynienie zła, nawet usprawiedliwione dobrem (cel nie uświęca środków!). Dobre działanie niszczy zła intencja.
Czy nie usprawiedliwiam różnymi okolicznościami swoich złych czynów? Czy przyglądam się najgłębszym intencjom swoich działań i zachowań?